W krainie wiecznego śniegu...
27 listopada 2021 roku pańskiego, nieopodal Doliny Ukrytych Dinozaurów zleciało się zacne stadko nielotów. Tym razem praktycznie wszyscy przybyli punktualnie, jednak aby tradycji stało się zadość, Pingwinki przeczekały studencki kwadrans skrócony o ⅔.
Pulsacyjna droga do celu
Królewskie nieloty ruszyły dumnym krokiem do Lodowego Lasu. Droga przerywana była przez naszych kochanych fotografów, którzy zaplanowali kilka bardzo ciekawych sesji zdjęciowych. Zaprawdę powiadam Wam, Pingwinki w akcji prezentowały się niesłychanie godnie. Owoce ich pracy mogą Państwo już podziwiać na Instagramie klubowym laughingpenguins_official.
Nie omieszkam nie wspomnieć o radości, jaką owe sesje sprawiły nielotom. Na discordzie klubowym pełno było śmiechu i żartów, a atmosfera była luźna niczym objawy zespołu jelita drażliwego.
(fot. Odette Goldarm) |
Debiut Josha
Po ekscytujących sesjach zdjęciowych przyszedł czas na gwóźdź programu - grę w Jeden z dziesięciu vLP. Prowadzącym został ww. Pingwin. Jak sprawdził się w tej roli, nie mnie oceniać, ale gra sama w sobie była dość lekka, strawna i przyjemna.
Matematyka okazała się godnym przeciwnikiem w tej zabawie, jednak końcowo udało się dojść do porozumienia i jednogłośnie wygrała Guinea.
Po spotkaniu rozmowy toczyły się do późnych godzin nocnych, a co się działo na kanałach głosowych, to nawet sam Barbatos nie wie...
Pisała dla Was Kowalska, bez odbioru
Komentarze